Czasem człowiek musi, inaczej się udusi.... Raz na jakiś czas funduję sobie relaks. Wraz z zanurzeniem się w wodzie mają zniknąć na moment kłopoty dnia codziennego. Ma zniknąć wszystko oprócz tego jednego miejsca- mojej wanny. Łazienka nie jest co prawda przystosowana by rozłożyć się po szyję zanurzoną w kozim mleku, ba nawet wanna jest skompaktowana, ale jak się nie ma co się lubi.... W ruch idą olejki aromatyczne, świece, ulubiona muzyka, czasem książka.... nie ma mnie, znikam.
Dzięki współpracy ze sklepem pl-uroda.pl otrzymałam kulę do kąpieli, która tym razem umiliła mi "odpędzanie złych mocy". Czy się sprawdziła? Poczytajcie.
Kula łączy w sobie moc olejków, składników myjących oraz zapach. To wszystko ma dostarczyć naszemu ciału i duszy odprężenia. Skóra już podczas kąpieli jest delikatnie natłuszczona, pływające płatki passiflory budują nastrój, a woda ma lekko mleczny wygląd. Bardzo ucieszyło mnie, iż nawilżenie utrzymało się trochę dłużej po kąpieli, a skóra zdrowo wyglądała.
W delikatnym woreczku kryje się kula, która wielkości dłoni pachnie do granic możliwości. Pomimo iż jest zapakowana w folię. To Ci kula. Ładnie prezentuje się na półce łazienkowej dodatkowo wypełniając ją delikatnym aromatem.
Jest to zapach słodko kwiatowy. Nie czuć żadnych innych nut zapachowych. Po rozpuszczeniu w wodzie pachnie intensywnie wypełniając nie tylko umysł, ale i ciało. Doskonale nadaje się do relaksacyjnej kąpieli, a skóra jeszcze długo przypomina o momencie relaksu. Dla mnie zapach jest bardzo łądny. Nie wiem czy rzeczywiście pachnie tak kwiat passiflory, ale jeśli tak, jest to cudowny aromat.
Kąpiel w towarzystwie kuli, która po wrzuceniu do wody musująco znika, jest bardzo przyjemna. Piękny zapach i cała ceremonia mojego spa przeniosła mnie w inne rajskie miejsce. Sami widzicie, że mnie romantycznie natchnęła do pisania. Właśnie, trzeba spróbować przy tej kuli zrelaksować się w obecności mojego ukochanego, choć w mikro wannie to nie lada wyczyn, wierzcie mi :) Tym razem nie mam się do czego przyczepić, ponieważ minusów nie zauważyłam.
5/5
Na zakupy zapraszam >>KLIK<< jest wiele artykułów i ciekawe ceny
Możecie również odwiedzić stronę KLIK.
Lub zapraszam na FacebookaJMSpa&Wellness
Całuję
Musi być świetna, ja miałam czekoladową ,pachniała nieziemsko,ale co z tego ,jak ja wanny nie mam i oddałam kuzynce
OdpowiedzUsuńCzekoladowa....mmm brzmi smacznie. Trzeba było z tym brodzikiem pokombinować ;)
Usuńbardzo fajne sa te kule :)
OdpowiedzUsuńTy tez masz z nimi współprace, ale maja adres starego bloga słońce, napisz do Nich :)
UsuńMam kule i nie mam gdzie ja przetestowac a teraz jeszcze bardziej zaluje ze nie mam wanny :(
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie pachnie, szkoda, że nie możesz wypróbować.
UsuńHej -co do trasy przejazdu napiszę wieczorem, bo nie wiem + obserwuję i zapraszam http://arienailandia.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń