Przeglądam s0obie własnie internety w poszukiwaniu informacji jak dbac o włosy dziecięcia. Ponieważ tak mnie wzięło na zastanawianie, czy piękne, zdrowe włosy mojej córki moge jakoś tak po cichu dodatkowo wzmacniać, by w przyszłości pokazały się z jak najpiękniejszej strony.
Kudłata na początku swego życia wyglądała jak baran z lokami, ale od roku skręt się rozluźniał, rozluźniał i teraz ma grube proste włosy( wcześniej nawet kitki nie można było ukręcić). A wracając do sedna, wiecie, że nigdzie nie mogę znaleźć żadnych informacji??Muszę zgłębić temat własnoręcznie na jej włosach. Nie bójcie się, nie zostaną użyte zwierzęta, będę testować na córce ;) Naturalną pielęgnację.
A tymczasem zobaczcie co Matka Samotna stosowała/stosuje na swe resztki włosów, które chyba nigdy nie będą tak grube jak u Kudłatej, a które można kupić w sklepie: