Jakiś czas temu, dzięki akcji
facebookowej dostałam żel od firmy Joanna do przetestowania, za co
ogromnie dziękuję. W moje ręce trafiła mała perełka Peeling
myjący z czarną porzeczką. Normalnie chyba bym go nie kupiła,
jakoś tak mało krzycząca ta perełka dla mnie. Ale ale, okazuje
się być miłym dodatkiem do kąpieli.
Skóra niewątpliwie jest
wygładzona bez większych podrażnień. Bardzo miło się go używa,
można spokojnie się odprężyć z nim w kąpieli. Nie wysusza
naskórka jak również go nie nawilża. Łatwo się
spłukuje delikatną pianę, która powstaje przy pocieraniu
ciała.
Konsystencja gęstego żelu w
intensywnym kolorze z przezroczystymi drobinkami i czarnymi większymi
kuleczkami peelingującymi w miarę dobrze się pieni i delikatnie
złuszcza naskórek.
Ma naprawdę ładny kolor, i pięknie
wygląda na półeczce łazienkowej, aż chce się zebrać
całą kolekcję tych maleństw. Opakowanie małe, poręczne, bez
problemu można wziąc w podróż bo dużo miejsca nie zajmuje.
Niestety szybko oderwało się zamknięcie i peeling trochę ciężko
się wyciska. Pojemność 100 ml nie wystarcza na długo przy
stosowaniu na całe ciało 2 razy w tygodniu, ale przez co jest plus
bo można kupić inne zapachy i wybierać na co ma się akurat
ochotę..
Przecudny zapach cukierków
porzeczkowych, które z chęcią by się zchrupało unosi się
na skórze jeszcze po wysuszeniu. To chyba dobrze, zwłaszcza
gdy ma się przed sobą miłośc swojego życia mającą ochotę Cię
zjeść.
Ocena 7/10
Cena ok. 4 zł
Czy kupię? Myślę że tak.
sama mam peeling kiwi i go uwielbima, w ogóle te peelingi sa bardzo "smakowite" :)
OdpowiedzUsuńZgodzę się, że ma się ochotę je zjeść :)Uwielbiam pięknie pachnące kosmetyki :)
UsuńKolor jest boski, zapach pewnie też :)
OdpowiedzUsuńOj pieści nos, piesci :)
Usuń