piątek, 7 czerwca 2013

Trzymajcie kciuki....

Mam bardzo szczerą rodzinę, pomimo, że jest ona bardzo"skompaktowana" to daje nieźle w kość ;P Nie to żebym się jakoś przejeła czy coś, ale słysząc przy każdym spotkaniu, ilez mi to kilogramów przybyło itp. itd. podjęłam decyzję, którą utrzymuję od tygodnia- ćwiczenia. Największy ubaw ma oczywiście dziecko, które świetnie się bawi przeszkadzając.  No i mniej tłuszczowo cukrowe jedzenie, rzecz oczywista. Wszyscy wiedzą, że ze mnie zawzięta osóbka, tak łatwo się nie poddam.  Bye bye moje ulubione chipsy, czekolady frytki i spaghetti. Ciężko będzie, bo po etapie "rzuć nałóg" jedzenie zastępowało mi nerwicowe szukanie smaku. (I się przytyło kurcze) Tylko czy ktoś ma pomysł jak pozbyć się zwisa na brzuchu?
Boję się tej zwisającej rozciągniętej skóry, macie jakieś sprawdzone sposoby?

Polecacie jakieś dobre treningi na zbicie tłuszczu?


1 komentarz:

  1. też zamierzam ćwiczyć, na razie tylko są to ćwiczenia na brzuch i nogi

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)